Na podstawie zdjęcia Joli Zinkiewicz
A to co to?
Boże drogi -
ślimak przyszedł na pierogi!
A Ty jeszcze w Stajence,
Ty dopiero na ręce,
Ty dopiero będziesz dzielił
Weselnikom wino i sery.
Całe szczęście,
że to ślimak -
jakoś to wytrzyma.
Wychowany i grzeczny
nawet do Nieba
nie śpieszny.
Nie jak Małpisza...
ledwo przylazła dzisiaj,
już by chciała do Raju -
zjeść wszystko co mu dają,
a pani Yola dopiero
zaczyna gnieść pierogi!
Lepiej się odsuń, mój drogi:
gdzie drwa rąbią ,
tam wióry lecą,
a gdzie robią pierogi -
poeci androny plecą
.
Boże drogi -
ślimak przyszedł na pierogi!
A Ty jeszcze w Stajence,
Ty dopiero na ręce,
Ty dopiero będziesz dzielił
Weselnikom wino i sery.
Całe szczęście,
że to ślimak -
jakoś to wytrzyma.
Wychowany i grzeczny
nawet do Nieba
nie śpieszny.
Nie jak Małpisza...
ledwo przylazła dzisiaj,
już by chciała do Raju -
zjeść wszystko co mu dają,
a pani Yola dopiero
zaczyna gnieść pierogi!
Lepiej się odsuń, mój drogi:
gdzie drwa rąbią ,
tam wióry lecą,
a gdzie robią pierogi -
poeci androny plecą
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz